Tag Archive for: pylon reklamowy

napisy przestrzenne dla miast, Graffico

Litery reklamowe – sekret długowieczności.

PRLowskie litery 3D – któż nie ma do nich sentymentu. Zwykle duże, często migające. Żyły zadziwiająco długo, nierzadko 20-30lat. Jaki był ich sekret i co mają wspólnego z literami XXI wieku? Nie uda się tego wyjaśnić bez opisu budowy liter.

Sentymentalne, PRLowskie litery były wyposażone w korpus i boki z blachy aluminiowej, spawane i malowane proszkowo. Dlaczego akurat aluminiowe? Aluminium nie rdzewieje, nie pracuje, nie rozszczelnia się – korpus był niemalże niezniszczalny, co akurat w Polsce było i nadal jest bardzo ważne. Reklamy zewnętrzne powinny bowiem być nie tylko estetyczne, ale przede wszystkim trwałe. Nośnik musi być odporny na zmiany temperatury – w lecie termometry pokazują nawet 30 C °, a zimą – 20 C ° i więcej. Mimo że kiedyś zimy były ostrzejsze litery musiały działać i działały! Duża amplituda temperatur to nie wszystko, silny wiatr, śnieg i grad również wpływały na długość użytkowania reklamy, a mimo to litery służyły latami.

XXI wiek przyniósł ze sobą nowe technologie, rozwój i usprawnienie pracy, a także nowe materiały, z których powstają litery 3D. Dziś około 80 – 90% producentów stosuje technologię, w której tył litery wykonany jest z materiału PCV (tworzywa bardzo plastycznego), boki z taśmy np. Alurapid, cienkiego aluminium o grubości zaledwie 0,5 mm. Jest to technologia, którą powinno stosować się do rozwiązań wewnętrznych, o maksymalnej wysokości elementu 50cm. W praktyce niestety zdarzają się producenci stosujący taśmę aluminiową nawet w przypadku 1,5-2m liter. Dlaczego? Jest to prosta technologia, nie wymagająca specjalistycznej wiedzy, maszyn ani dużego doświadczenia. Tania, i nie gwarantująca długiej żywotności wyprodukowanych liter.

Tak, jak już wspomnieliśmy około 80 – 90% producentów stosuje opisaną metodę, jak zatem radzi sobie reszta – pozostałe 10-20%? Może to zadziwiające, ale stosują prawie 30sto letnią, PRLowską technologię gwarantującą długą użyteczność sprzedawanych liter 3D. Korpus, boki i tył litery to 2mm aluminium (nie 0,5mm!), spawane i malowane proszkowo. 2 mm gwarantują, że litera się nie wygnie, będzie stabilna i odpowiednio sztywna. Jedyną zmianą jest sposób podświetlenia. Dawniej stosowano rurki neonowe. Obecnie królują diody, dużo bardziej ekologiczne i energooszczędne.Warto wspomnieć, że neony zużywają ponad 17 razy więcej energii w porównaniu z diodami.

W Polsce, niestety ciągle rządzi kryterium ceny, wolimy zapłacić mniej nie zastanawiając się ile czasu kupione litery będą odpowiednio promować naszą firmę, instytucję czy sklep. Decydując się na litery wykonane z taśmy aluminiowej musimy liczyć się z dodatkowymi kosztami związanymi z naprawą, poprawkami i co najważniejsze – koniecznością wymiany liter na nowe, nawet po 2 latach.

Czary-mary. Białe jest czarne, czarne jest białe.

Na co dzień każdy z nas ogląda kilkadziesiąt logotypów. Wiele z nich jest w kolorze czarnym. Zwykle jest to wynik projektowania logo z myślą tylko o wykorzystaniu logotypu w materiałach poligraficznych, drukowanych. Z czasem, kiedy firma zaczyna się rozwijać, posiada własna siedzibę, budynek czy buduje nową halę, okazuje się, że czarny logotyp jest problemem, bo jak go podświetlić?

Jest kilka wariantów podświetlenia właśnie takiego – czarnego logo:

Pierwsza propozycja to zastosowanie efektu “halo”. W tej wersji litery są czarne i świecą światłem odbitym od budynku. Niestety, to rozwiązanie nie zawsze jest możliwe ponieważ w tym przypadku niezbędna jest ściana, czyli rozwiązanie z wykorzystaniem efektu “halo” wyklucza lokalizację liter na dachu.

Możliwe jest zastosowanie białego obrysu wokół liter, który świeci. Jednak jest to ingerencja w logotyp – warto upewnić się, czy istnieje taka możliwość. Z reguły mniejsze firmy są skłonne wprowadzić takie zmiany, te większe muszą stosować się do zasad ustalanych w Księdze Znaku, która ma zapewnić spójność marki.

Ostatnie, najmniej znane i najbardziej nowatorskie rozwiązanie to tytułowe “czary-mary”, czyli wykorzystanie plexi black & white. W ciągu dnia lico liter jest czarne, ale po zmroku świeci na biało! Technologia z wykorzystaniem plexi black & white świetnie się sprawdza nie tylko w przypadku czarnych logotypów, ale także oznakowań budynków zabytkowych, gdzie stosuje się logotypy monochromatyczne w dzień i w nocy. Wersja dzienna – czarna jest elegancka, nie gryzie się z zabytkową elewacją, wersja nocna – biała widoczna, ale niekrzykliwa.

Podobną technologię stosuje się w przypadku innych kolorów. Najbardziej rekomendowana jest w przypadku liter i znaków w kolorach szarym i granatowym. Są to trudne kolory do podświetleń ze względu na optykę. Przy zastosowaniu specjalnych technologii, wersje dzienne są w oryginalnym kolorze szarym czy niebieskim, w nocy świecą na biało – czysto, wyraziście i elegancko.